23-05-2011, 00:00
Jan Sierosławski z sentymentem wspomina chwile z dzieciństwa spędzonego przy ojcu, który na jego prośby zabierał go na wyjazdy służbowe, spotkania i targi. Zygmunt Sierosławski rozpoczął swoją działalność w 1968 roku i wraz z małżonką prowadził ją aż do 1998r., czyli całe 30 lat, choć zapewne i on ma podobne wspomnienia z dzieciństwa, gdy jego mama, w czasach wojennych i powojennych, prowadziła własny sklep bławatny.
– Syn zawsze tęsknił do wielkiego świata, kochał przygodę, wolność i świat pełen wszelkich możliwości - wspomina dziś z dumą Zygmunt Sierosławski. – Wraz z jego wyjazdem do Meksyku, kiedy miał dwadzieścia parę lat, straciłem nadzieję, że przejmie kiedyś moją działalność.
Małe biznesy w wielkim świecie
Mimo trudnych początków w Meksyku i różnych zajęć, które podejmował, odnalazł w sobie duszę przedsiębiorcy. Z ogromnym poświęceniem i trudem próbował szczęścia w różnych biznesach, którymi się zajmował, między innymi w branży motoryzacyjnej. – Miałem wielkie szczęście uczyć się biznesu w Meksyku od ludzi z dużym oświadczeniem, na których również mogłem zawsze liczyć – opowiada Jan Sierosławski.
W tym czasie poznał także Yeni Armendariz, rodowitą Meksykankę, swoją przyszłą żonę, z którą w Monterrey w Meksyku oraz w Houston w Teksasie, z powodzeniem prowadzili dodatkowo agencję nieruchomości. – Mieliśmy wielkie plany, piękne marzenia, a Ameryka dla młodych i ambitnych otwiera wiele możliwości – wspominają dziś.
Świeży powiew zza oceanu
Po wypadku ojca w 1998r. małżonkowie podjęli wspólną, aczkolwiek trudną, decyzję powrotu do Polski, opieki nad rodzicami oraz kontynuowania 30-letniej działalności ojca. Mieli ogromne obawy, ale zły lęk to ten, który paraliżuje i powstrzymuje od zrobienia czegokolwiek. Tymczasem oni zrobili ruch w nowym kierunku, zatem mieli przed sobą również nowy cel.
Wraz ze świeżym powiewem i nowoczesnym podejściem do biznesu, młode małżeństwo postawiło na dynamiczny rozwój firmy poprzez pozyskanie nowych klientów, unowocześnienie i wzbogacenie parku maszynowego w celu zwiększenia możliwości produkcyjnych, budowę nowego zakładu oraz zwiększenie zatrudnienia. Dziś firma, będąca średnim przedsiębiorstwem, zatrudnia 80 pracowników.
Duży sukces w kryzysie
W chwili obecnej firma „SIEROSŁAWSCY” Sp. j. jest partnerem największych firm w Polsce i na świecie w produkcji filtrów samochodowych, dostarczając dla nich części plastikowe, jak również wielu innych podzespołów z plastiku dla motoryzacji. Oprócz tego produkowane są części z tworzyw sztucznych dla budownictwa, AGD, elektroniki i wielu innych branż. Grono klientów z każdym rokiem się powiększa, firmie stawiane są coraz większe wymagania co do jakości świadczonych usług, elastyczności i innowacyjnych możliwości.
W związku z tym „SIEROSŁAWSCY” Sp.j. nieustannie podejmuje kroki w celu udoskonalania wszystkich systemów. Najnowszym rezultatem ponad rocznych prac wdrożeniowych jest pozytywna certyfikacja ISO TS 16949, które w branży motoryzacyjnej jest informacją o gotowości firmy do produkcji części montowanych w nowych autach. Firma została już trzykrotnie nagrodzona w konkursie Podkarpackiej Nagrody Gospodarczej, w kategorii Firma Pięciolecia i Firma Średnia. W tym roku firmie przyznano również nagrodę przedsiębiorstwa „FAIR PLAY”. W odpowiedzi na zapotrzebowania klienta w 2008r. uruchomiono dział narzędziowy, który w chwili obecnej wyposażony jest w nowoczesne maszyny sterowane komputerowo. Co jednak ważniejsze, firma zatrudnia pracowników zarówno młodych, biegłych w nowoczesnych oprogramowaniach, ambitnych i elastycznych, jak również tych z długoletnim doświadczeniem, szacunkiem do pracy i „historią narzędziową”. W ciągu dwóch lat wyprodukowanych zostało ponad 100 form wtryskowych, a ponadto kilka prototypowych projektów. To niezwykłe osiągnięcie, biorąc pod uwagę ich wysoką jakość w konkurencyjnej cenie, w odniesieniu do sytuacji kryzysowej w tym samym okresie w Polsce i na świecie.
Każdy ma szansę na sukces
Trzeba tę szansę dostrzec i być świadomym porażki, po której pojawi się zniechęcenie i chęć wycofania się. I wielu się wycofuje na tym etapie. Aby tę szansę z powodzeniem wykorzystać, trzeba uświadomić sobie swoje lęki, słabości i możliwość porażki, a motorem do działania ma być wiara w lepszą przyszłość, radość z małych sukcesów, a później chęć osiągania coraz większych. Nie wolno blokować się myślą, że coś jest niemożliwe. – Wiem, że jutro moja firma przerośnie moje oczekiwania, a niemożliwe stanie się w niej możliwym – wyjaśnia pan Jan.
Inwestycje dla rynku jutrzejszego
Rynek nikogo nie ogranicza i dla każdego jest miejsce w biznesie, trzeba jednak inwestować w nowe technologie i szukać produktów lub usług, bez których świat jutrzejszy nie będzie umiał żyć. Rozumiejąc to, w chwili obecnej stawiamy na badania, rozwój, opatentowane rozwiązania, części prototypowe oraz na otwartą współpracę z przedsiębiorstwami polegającą na wspólnym rozumieniu biznesu. W ciągu najbliższych dwóch lat firmę czekają ogromne wyzwania inwestycyjne, polegające na rozbudowie powierzchni produkcyjnej i magazynowej o metraż dwukrotnie większy od obecnego tj. 4 tyś. m², zakup nowoczesnych maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych, działu, narzędziowego oraz maszyn laboratoryjnych i pomiarowych. – Dziś patrzę na syna z uznaniem – mówi Zygmunt Sierosławski – który umiejętnie dokonuje odkryć i zmian w swojej firmie. Cieszę się, że mój syn rozumie, iż mądrością jest uczenie się na błędach innych.
Artykuł został dodany przez firmę
Inne publikacje firmy
Podobne artykuły
Komentarze