10-05-2015, 00:00
Po co są nam nawozy i jak się je robi? Czy bez nich mielibyśmy co jeść? Czym jest plastyfikator i czy znajdziemy go w naszych trampkach? Jak produkuje się tworzywa sztuczne i co ma wspólnego suchy lód z napojami gazowanymi?
Czy sport mógłby istnieć bez chemii? Odpowiedzi na te wszystkie pytania można było znaleźć na stoisku Grupy Azoty w trakcie tegorocznego 19. Pikniku Naukowego Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik.
W sobotę 9 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie, na najmłodszych miłośników nauki czekało ponad 800 pokazów i 250 stoisk z atrakcjami. Tegoroczny Piknik Naukowy był największym wydarzeniem popularno-naukowym w tej części Europy. Grupa Azoty po raz pierwszy zaprezentowała swoje portfolio na pikniku, przygotowała mnóstwo atrakcji oraz była jednym ze sponsorów wydarzenia.
- Naszym celem było pokazanie, że chemia, w tym produkty Grupy Azoty mają ogromne znaczenie w codziennym życiu każdego z nas. Pokazaliśmy też, że Grupa Azoty towarzyszy niemal każdego dnia większości Polaków zarówno poprzez to, co robi, jak i przez wsparcie, którego udziela społecznościom lokalnym i polskim sportowcom – dodaje Elżbieta Łabno, Dyrektor Biura Korporacyjnego PR Grupy Azoty.
Jedną z głównych atrakcji na stanowisku Grupy Azoty były próbki produktów wytwarzanych we wszystkich Zakładach Azotowych w kraju. Odwiedzający mogli także zobaczyć przykładowe tworzywa produkowane przez Grupę oraz przedmioty, w których znajdują one zastosowanie na co dzień. Na najmłodszych czekał też robot, skonstruowany przez jednego z pracowników spółki. Dodatkową atrakcją była możliwość spotkania się z Piotrem Żyłą, jednym z najbardziej znanych, polskich skoczków narciarskich oraz okazja do obejrzenia profesjonalnego motocykla żużlowego, jeżdżącego w barwach Grupy Azoty.
Artykuł został dodany przez firmę
Jesteśmy jedną z największych polskich firm chemicznych, przedsiębiorstwem sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Łączymy ponad 80-letnią tradycję z nowoczesnością. Jesteśmy producentem poszukiwanych na rynku tworzyw konstrukcyjnych
Inne publikacje firmy
Podobne artykuły
Komentarze